Przez ostatnie tygodnie zastanawiałam się nad sposobem
prowadzenia bloga. Zakładają go miałam konkretny cel i pomysł. Chciałam też,
aby w każdym nowym poście nie powielać tego, co można przeczytać na popularnych
blogach ekspertów, którzy na co dzień zajmują się mediami, reklamą i
marketingiem. Chciałam, żeby było to coś nowego i wyjątkowego, coś, co by
robiło wrażenie.
Postawiłam sobie bardzo trudne zadanie. Nie pracuję w branży
związanej z reklamą. Wszystkie informacje i ciekawostki wyszukuję sama, co jest
bardzo czasochłonne. A ostatnio mój wolny czas mocno się skurczył.
Moja znajoma namawiała mnie, żebym napisała na blogu coś
kontrowersyjnego, zwracającego uwagę, co przyciągnęło by uwagę. Przypomniało mi
to ostatnią kampanię Heyah z Leninem (kampania po bardzo negatywnym przyjęciu,
została wycofana i usunięta z Internetu). Fajnie - wszyscy pisali o tej
kampanii. Ale wszyscy pisali źle. I to fajnie nie było.
Nie chcę, żeby ten blog był kontrowersyjny za wszelką cenę.
Nie napiszę tu też nic odkrywczego, ani niesamowitego. Wszystko, co tu
umieszczam, można znaleźć w Internecie. Ja dzielę się tylko moją subiektywną opinią, która reklama mi się ostatnio spodobała,
a która nie. I tylko tyle.
Udało mi się znaleźć stronę, na której jeszcze można
obejrzeć reklamę z Leninem. Na Youtube film jest już usunięty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz