środa, 27 listopada 2013

Być lepszym/lepszą

Taki test. Kilka identycznych bliźniaków: para bliźniaków szefów, para policjantów, młodych kobiet i młodych mężczyzn. Jeden z bliźniaków żuje gumę, drugi jest poważny. I kilkadziesiąt pytań, na które odpowiadają przypadkowi ludzie. Efekt: 76% bliźniaków, żujących gumę, zostało oceniona lepiej, w stosunku do brata lub siostry bliźniaka, które gumy nie żuło.


Pierwsza moja myśl – rzeczywiście – ci z  bliźniaków, którzy żuli gumę sprawia wrażenie bardziej rozluźnionych, pogodniejszych i otwartych. Czy to oznacza „lepszych”? Niekoniecznie. Prawdopodobnie na pytania: który z nich, sprawia wrażenie, ze ma więcej przyjaciół, a który z nich ma więcej wymyślonych przyjaciół, odpowiedziała bym tak samo. Ale czy to, że ktoś ma więcej przyjaciół oznacza, że jest lepszy od kogoś, kto ma ich niewiele?

poniedziałek, 18 listopada 2013

Pampers dla wszystkich mam

Nie jestem grupą docelową tej marki, ale trzy lata temu miałam okazję zobaczyć, ile energii i czasu pochłania mojej siostrze zajmowanie się malutkim dzieckiem. Dlatego według mnie ta kreacja jest wyjątkowo trafiona.




Przyznajmy szczerze, jednorazowe pieluszki są stworzone przede wszystkim dla rodziców, by dać im więcej czasu, który w tym okresie jest towarem deficytowym. Podoba mi się, że Pampers zrezygnowało z pokazywania słodkich maluchów i wyjątkowo skupiło się na mamach. Choć reklama i tak jest mocno wyidealizowana, bo mało która mama niemowlaka potrafi tak błogo spać. 

wtorek, 5 listopada 2013

Dogonić marzenia

W telewizji emitowany jest teraz nowy spot portalu Pracuj.pl „Gratulujemy odważnym”. Oglądałam tą reklamę z kilkanaście razy na YouTube i ciągle jej nie czułam.
Dopiero dziś, kiedy byłam ostatni dzień w mojej obecnej pracy, kiedy odwoziłam na krześle komputer do działu IT, kiedy oddawałam kartę wejściową, kiedy do znudzenia kolejnej osobie opowiadałam o mojej nowej pracy i kiedy żegnałam się z wszystkimi osobami, które poznałam w pracy i polubiłam, wtedy zrozumiałam, że jestem odważna. Dziś pod tym hasłem podpisuję się obiema rękami.


wtorek, 29 października 2013

Wakacje

Choć sezon urlopowy dawno się skończył, ja już niecierpliwie odliczam dni, bo za tydzień biorę kilka dni wolne i wyjeżdżam na krótkie wakacje.
W tym momencie, kiedy powoli zaczynam myśleć o pakowaniu, o tym co muszę zabrać, a co mogę pominąć, żeby zmieścić się w 10 kilogramach i wymiarach 55x40x25, zastanawiam się, będę potrafiła odciąć się przez te zaledwie kilka dni od mojego świata online – poczty, Facebooka, ulubionych portali. Odciąć, czyli nie tylko nie sprawdzać poczty, ale zupełnie o tym nie myśleć, zapomnieć.
I w tym momencie, kiedy powoli zaczynam myśleć o pakowaniu, spotkałam taką małą inspirację ze Szwajcarii.


I też antyinspirację :)



środa, 16 października 2013

Greatness awaits

Nigdy bym nie przypuszczała, że może mi się spodobać reklama Playstation. A teraz doczekałam tej chwili. „Perfect day” Lou Reed zmiksowane ze scenami z walki i śpiewającymi aktorami. Ciekawe, jakie założenia strategiczne postawiła sobie marka Playstation w tym spocie. Może kieruje się insightem: „Mój idealny dzień, to dzień z Playstation” (co od razu przypomina mi nieśmiertelny Sylwester z Tomb Raider), a może to nie ma wytłumaczenia, miało być absurdalnie i jest.